Po Poligonie 2014

Skończyła się pierwsza edycja konwentu wargamingowego Poligon w Krakowie. Miałem wielką przyjemność być jednym z wielu uczestników tego wydarzenia, przyjemność w dodatku podwójną, gdyż zaprezentowałem kilka razy rozgrywkę w BW-N.

Szkoda tylko, że brak czasu nie pozwolił na zobaczenie wielu innych systemów, a miałem chrapkę zarówno na Force on Force, jak i PMC 2640. Mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja na to w przyszłości.

Popołudniu pierwszego dnia rozegrałem bitwę w systemie Fast Play for Napoleonic Wargames (Newbury Rules), za którą dziękuję serdecznie Robertowi Kowalskiemu. Okazało się, że dowodzenie brygadą złożoną z kilku batalionów wcale nie jest takie łatwe, jak sobie wyobrażałem, cóż, muszę przeczytać dokładnie rozważania o dowodzeniu na szczeblu brygady marszałka Ney’a 😉

Zakończenie pierwszego dnia miało miejsce w popularnym krakowskim klubie Drukarnia, położonym zaraz przy Wiśle, na Podgórzu. Bardzo miło wspominam ten wieczór, żałuję tylko, że fatalny stan zdrowia nie pozwolił mi się bawić o wiele dłużej i musiałem dosyć szybko się ewakuować.

I tak pierwszego, jak i drugiego dnia funkcjonowałem jako Wódz Wielka Chrypa 😉

Dobrze, wystarczy na dziś pisania, trzeba pokazać jakieś zdjęcia. Oto i one:

Rozgrywka z Robertem Kowalskim, Francuzi kontra szeroka koalicja Anglików, Rosjan i Austriaków.
Rozgrywka z Robertem Kowalskim, Francuzi kontra szeroka koalicja Anglików, Rosjan i Austriaków.
Rosjanie napierają.
Rosjanie napierają.
Francuscy dragoni zajęli teren zabudowany.
Francuscy dragoni zajęli teren zabudowany.
Walka kawalerii. Francuscy kirasjerzy zaatakowali rosyjskich odpowiedników, ale otrzymali też od skrzydła szarżę huzarów.
Walka kawalerii. Francuscy kirasjerzy zaatakowali rosyjskich odpowiedników, ale otrzymali też od skrzydła szarżę huzarów.
Cesarscy i rosyjska armata.
Cesarscy i rosyjska armata.
Tak wygląda główna hala w muzeum lotnictwa, w której ulokowano historyczne gry bitewne. Po prawej stronie (koło spitfire'a) ekipa warchimery z Bolt Action, po lewej Battlegroup Kursk, a drugiego dnia Force on Force, czyli ekipa Codename Wargaming i przyjaciele. Ponieważ pierwszy raz widziałem ich podczas Pyrkonu w mundurach, więc nie wszystkich od razu poznałem :)
Tak wygląda główna hala w muzeum lotnictwa, w której ulokowano historyczne gry bitewne. Po prawej stronie (koło spitfire’a) ekipa warchimery z Bolt Action, po lewej Battlegroup Kursk, a drugiego dnia Force on Force, czyli ekipa Codename Wargaming i przyjaciele. Ponieważ pierwszy raz widziałem ich podczas Pyrkonu w mundurach, więc nie wszystkich od razu poznałem 🙂
Samolot z grupy akrobacyjnej Żelazny, jedna z "ozdób" głównego budynku muzeum.
Samolot z grupy akrobacyjnej Żelazny, jedna z „ozdób” głównego budynku muzeum.
Fajny wargaming z przymrużeniem oka, system, w którym walczy się z Godzillą i innymi potworami, demolującymi miasto, prezentowany przez przybyłego z Austrii Roberta. Po prawej stronie Sarmor objaśnia zasady PMC 2640, ciekawego systemu sci-fi od Marcina Gerkowicza, czyli Assault Publishing.
Fajny wargaming z przymrużeniem oka, system, w którym walczy się z Godzillą i innymi potworami, demolującymi miasto, prezentowany przez przybyłego z Austrii Roberta. Po prawej stronie Sarmor objaśnia zasady PMC 2640, ciekawego systemu sci-fi od Marcina Gerkowicza, czyli Assault Publishing.
Następnego dnia bitwę stoczyli Szkot z Borsukiem, którym dziękuję za tą batalię.
Następnego dnia bitwę stoczyli Szkot z Borsukiem, którym dziękuję za tą batalię.
Borsuk poprowadził siły koalicji angielsko - rosyjskiej, przeciwko Francuzom i Polakom Szkota. Gdy w centrum trwała wymiana ognia i względna równowaga, obie strony osiągnęły przewagę na swoich prawych skrzydłach, rozbijając kawalerię przeciwnika. Na zdjęciu francuskie prawe skrzydło, dragoni i ułani, w walce z brytyjskimi dragonami (Scot's greys) i huzarami.
Borsuk poprowadził siły koalicji angielsko – rosyjskiej, przeciwko Francuzom i Polakom Szkota. Gdy w centrum trwała wymiana ognia i względna równowaga, obie strony osiągnęły przewagę na swoich prawych skrzydłach, rozbijając kawalerię przeciwnika.
Na zdjęciu francuskie prawe skrzydło, dragoni i ułani, w walce z brytyjskimi dragonami (Scot’s greys) i huzarami.
Tymczasem na prawym skrzydle koalicji kirasjerzy spotkali się z huzarami.
Tymczasem na prawym skrzydle koalicji kirasjerzy spotkali się z huzarami.
Widok na centrum. Obie strony powoli posuwają się do przodu, ostrzeliwując się artylerią.
Widok na centrum. Obie strony powoli posuwają się do przodu, ostrzeliwując się artylerią.
Sytuacja na koniec bitwy. Skrzydło i tyły koalicji zostały zaatakowane przez francuską kawalerię, koalicyjna jazda wyszła zaś na tyły Francuzów, ale musiała jeszcze dokończyć pościg za jazdą Napoleona. W centrum obie strony mocno ostrzeliwały się artylerią i choć piechota była coraz bliżej, to ostatecznie nie doszło do kontaktu ogniowego. Bitwa, po podliczeniu punktów, zakończyła się zwycięstwem Francuzów.
Sytuacja na koniec bitwy. Skrzydło i tyły koalicji zostały zaatakowane przez francuską kawalerię, koalicyjna jazda wyszła zaś na tyły Francuzów, ale musiała jeszcze dokończyć pościg za jazdą Napoleona. W centrum obie strony mocno ostrzeliwały się artylerią i choć piechota była coraz bliżej, to ostatecznie nie doszło do kontaktu ogniowego.
Bitwa, po podliczeniu punktów, zakończyła się zwycięstwem Francuzów.

Chciałbym w tym miejscu bardzo serdecznie podziękować organizatorom Poligonu, wszystkim, którzy przybyli na konwent, prezentując różne systemy, a także bardzo serdecznie tym, którzy mieli okazję pograć w BW-N i podzielić się ze mną swoimi uwagami, co do mechaniki systemu.

Do zobaczenia w trakcie kolejnych konwentów/zlotów/rozgrywek.

PS. Polecam relację psborsuka z Poligonu, gdzie dokładniej opisana jest jego bitwa ze Szkotem: http://psbwar.blogspot.com/2014/05/poligon-2014-krakow-1-2v2014-borsucza.html

Znajdziecie tam dużo fajnych fotek.

3 myśli w temacie “Po Poligonie 2014”

  1. Jeszcze raz dzięki za naukę gry, i bardzo przyjemne spędzenie czasu! I czekam niecierpliwie na podręcznik PL, mam nadzieję, że terminu uda się dotrzymać 😉

    PS. Grałem w końcu ze Szkotem, czy ze Szwedem? 😉

Dodaj komentarz