NiuCon 2014 oraz AAR Bitwa pod Skalną Górą, czyli Cziczagow kontra Massena

Ostatni weekend upłynął pod znakiem pokazów na konwencie NiuCon, jednym z największych wrocławskich konwentów. Co prawda jego głównym tematem jest manga, anime i wszystko, co z tym związane, ale dużą część programu stanowią wydarzenia związane z innymi tematami, także gry bitewne i planszowe. Dlatego też NiuCon był bardzo dobrą okazją dla ekipy GM Boardgames, żeby zaprezentować się „szerokiemu światu”.

Niestety nie udało nam się jeszcze ukończyć prac nad naszym najnowszym dziełem, karcianką „Regent”, na której grywalną beta wersję trzeba będzie jeszcze trochę poczekać, ale za to mieliśmy przyjemność pokazać BW-N oraz grę planszową wydawnictwa Mars Games „Orły i Rakiety”, traktującą o wojnie powietrznej między Polską i Rosją; nad wyraz aktualną.

Miło było spotkać starych znajomych i poznać nowe osoby, związane ze środowiskiem bitewniaków i planszówek. Mam nadzieję, że te kontakty zaowocują przyszłą współpracą.

Sam konwent zgromadził około 3 tysięcy osób – przynajmniej o tylu było wiadomo w sobotę popołudniu, więc być może było ich nawet więcej. Odbył się w kilku budynkach szkolnych we Wrocławiu, przy ul. Hauke – Bosaka, gdzie można wygodnie dojechać wieloma środkami komunikacji miejskiej.

Na minus na pewno trzeba zaliczyć rozbicie konwentu między kilka budynków, do których trzeba było przechodzić wzdłuż ulicy, niby tylko 100 – 150 metrów, ale nie było takiego wrażenia zwartości, jednolitości miejsca. Lepiej jednak wykorzystać kilka budynków, żeby pomieścić wszystkie przewidziane atrakcje, niż jeden, w którym będzie za ciasno. A atrakcji programowych było multum i każdy mógł znaleźć dla siebie coś fajnego. Niestety my mieliśmy czas tylko na nasze punkty programu.

Podsumowując z wielką chęcią pojawimy się na NiuConie w 2015 roku!

A teraz to, co tygrysy lubią najbardziej, czyli bitwa 🙂

Postanowiliśmy, że starcie będzie kontynuacją poprzedniej bitwy, w której marszałek Massena rozgromił siły austriackie. Austriacy wycofali się pod skrzydła swoich sojuszników – Rosjan, którzy nadchodzili ze wschodu.

W porównaniu do poprzedniej bitwy, siły marszałka Masseny uległy niewielkim przeobrażeniom (zmienił się skład na awangardę z 1812 roku).

CESARSTWO FRANCJI

Głównodowodzący marszałek Andre Massena, książę Rivoli.

Dywizja piechoty: Junot
15 batalionów piechoty w 3 brygadach.
1 bateria artylerii.

Samodzielna brygada kawalerii: Grouchy
8 szwadronów kawalerii lekkiej (4 huzarów, 4 szaserów).
1 bateria artylerii konnej.

Razem Francuzi: 9000 piechoty, 1200 jazdy, 16 dział.


CESARSTWO ROSJI

Głównodowodzący admirał Paweł Cziczagow.

Dywizja piechoty: Tormasow
12 batalionów piechoty (w tym 4 jegrów).
3 baterie artylerii.

Samodzielna brygada kawalerii: Miłoradowicz
8 szwadronów huzarów.

Samodzielna brygada Kozaków: Dochturow
4 sotnie Kozaków.

Razem Rosjanie: 7200 piechoty, 1200 kawalerii, 600 Kozaków, 36 dział.

Jak to w bitwach z Rosjanami od razu widoczna była rosyjska przewaga artylerii, dodatkowo dzięki Kozakom Rosjanie mieli też przewagę w jeździe, natomiast piechota francuska górowała nad rosyjską. Francuzi mieli też baterię artylerii konnej, która dodawała siły ich kawalerii. Jeśli chodzi o wodzów, to przewaga należała do Rosjan. Co prawda ich wódz naczelny, Cziczagow miał dowodzenie ujemne, więc inicjatywa praktycznie cały czas należała do Francuzów (bo Massena ma +1), ale już Tormasow i Dochturow byli lepsi od Grouchy’ego, czy Junota. Ten ostatni miał dowodzenie -1 i wpłynęło to też na losy bitwy.

Początkowe rozstawienie armii francuskiej. Dywizja piechoty Junota widoczna u góry, w centrum, natomiast po lewej stała brygada Grouchy'ego.
Początkowe rozstawienie armii francuskiej. Dywizja piechoty Junota widoczna u góry, w centrum, natomiast po lewej stała brygada Grouchy’ego.
Uszykowanie awangardy rosyjskiej. W centrum pozycję zajęła piechota i cała artyleria, na flance kawaleria i Kozacy.
Uszykowanie awangardy rosyjskiej. W centrum pozycję zajęła piechota i cała artyleria, na flance kawaleria i Kozacy.
Widok na całe pole bitwy, Francuzi po lewej, Rosjanie po prawej stronie. Na górze pola bitwy widnieje niewielkie wzgórze, które znajdowało się po rosyjskiej stronie rzeki. Massena za wszelką cenę chciał uniknąć przekraczania rzeki w tamtym rejonie, gdyż rosyjska artyleria, gdyby tam się usadowiła, bardzo szybko powstrzymałaby każdy atak. Dlatego ruszył swoją dywizję nieco w prawo (dół zdjęcia), postanowiwszy zablokować Rosjan na rzece, a rozstrzygnięcia szukając na skrzydle, gdzie jego jazda, dzięki artylerii konnej, miała szanse zwycięstwa. Tymczasem Cziczagow ruszył w centrum swoją piechotę i artylerię. Będąc świadomym przewagi francuskiej jazdy, postanowił zablokować ich działania Kozakami, a w tym czasie przeprawić przynajmniej część oddziałów na drugą stronę rzeki. Dzięki wsparciu artylerii mogło to być możliwe. Huzarzy mieli albo wesprzeć Kozaków, albo uderzyć przez rzekę na Francuzów.
Widok na całe pole bitwy, Francuzi po lewej, Rosjanie po prawej stronie.
Na górze pola bitwy widnieje niewielkie wzgórze, które znajdowało się po rosyjskiej stronie rzeki. Massena za wszelką cenę chciał uniknąć przekraczania rzeki w tamtym rejonie, gdyż rosyjska artyleria, gdyby tam się usadowiła, bardzo szybko powstrzymałaby każdy atak. Dlatego ruszył swoją dywizję nieco w prawo (dół zdjęcia), postanowiwszy zablokować Rosjan na rzece, a rozstrzygnięcia szukając na skrzydle, gdzie jego jazda, dzięki artylerii konnej, miała szanse zwycięstwa.
Tymczasem Cziczagow ruszył w centrum swoją piechotę i artylerię. Będąc świadomym przewagi francuskiej jazdy, postanowił zablokować ich działania Kozakami, a w tym czasie przeprawić przynajmniej część oddziałów na drugą stronę rzeki. Dzięki wsparciu artylerii mogło to być możliwe. Huzarzy mieli albo wesprzeć Kozaków, albo uderzyć przez rzekę na Francuzów.
Sytuacja w następnej turze (po godzinie trwania bitwy). Francuska kawaleria i artyleria konna zaczęły szykować się do przekroczenia rzeki. Artyleria osłaniała przeprawę jazdy przed Kozakami. Tymczasem Junot uszykował swoją dywizję w dwóch rzutach. W pierwszym umieścił dwie dywizje w liniach, wsparte nieliczną artylerią i osłonięte (częściowo) rzeką, w drugim jedną brygadę w kolumnie uderzeniowej. W tym samym czasie rosyjska artyleria zajęła pozycje ogniowe, zaś piechota manewrowała, żeby stanąć na jej flankach.
Sytuacja w następnej turze (po godzinie trwania bitwy). Francuska kawaleria i artyleria konna zaczęły szykować się do przekroczenia rzeki. Artyleria osłaniała przeprawę jazdy przed Kozakami. Tymczasem Junot uszykował swoją dywizję w dwóch rzutach. W pierwszym umieścił dwie dywizje w liniach, wsparte nieliczną artylerią i osłonięte (częściowo) rzeką, w drugim jedną brygadę w kolumnie uderzeniowej.
W tym samym czasie rosyjska artyleria zajęła pozycje ogniowe, zaś piechota manewrowała, żeby stanąć na jej flankach.
Rosyjska piechota manewrowała na flankę swoich armat. Francuska artyleria skorzystała z okazji i ostrzelała od skrzydła widoczną na zdjęciu brygadę piechoty, zadając jej straty i nieco ją dezorganizując.
Rosyjska piechota manewrowała na flankę swoich armat. Francuska artyleria skorzystała z okazji i ostrzelała od skrzydła widoczną na zdjęciu brygadę piechoty, zadając jej straty i nieco ją dezorganizując.
Rosyjskie działa otworzyły zmasowany ogień do francuskiej brygady piechoty. Jego efekty były jednak dosyć mizerne, jeden z batalionów stracił 2 z 3 posiadanych punktów WTR.
Rosyjskie działa otworzyły zmasowany ogień do francuskiej brygady piechoty.
Jego efekty były jednak dosyć mizerne, jeden z batalionów stracił 2 z 3 posiadanych punktów WTR.
W następnej turze, sytuacja stawała się coraz ciekawsza. na prawym skrzydle francuska artyleria konna osłabiła mocno Kozaków (2 sotnie rozbite), kawaleria przekroczyła rzekę. Cziczagow rozkazał swoim huzarom zaatakować przez rzekę na francuską artylerię i piechotę, ale Miłoradowicz nie zrozumiał dobrze tego rozkazu. - Przez tą rzekę? - spyta się adiutanta, tak, jakby była tutaj inna rzeka. Niestety Junot również się nie popisał i nie wykonał rozkazu Masseny, związania ogniem rosyjskiej dywizji piechoty. Jego brygada chroniąca artylerię pozostała w linii, zamiast sformować czworobok... Tymczasem francuska artyleria zadała straty i odepchnęła jedną z rosyjskich brygad piechoty, to samo jednak osiągnęła artyleria rosyjska. Sytuacja wydawała się wyrównana.
W następnej turze, sytuacja stawała się coraz ciekawsza. na prawym skrzydle francuska artyleria konna osłabiła mocno Kozaków (2 sotnie rozbite), kawaleria przekroczyła rzekę. Cziczagow rozkazał swoim huzarom zaatakować przez rzekę na francuską artylerię i piechotę, ale Miłoradowicz nie zrozumiał dobrze tego rozkazu.
– Przez tą rzekę? – spyta się adiutanta, tak, jakby była tutaj inna rzeka.
Niestety Junot również się nie popisał i nie wykonał rozkazu Masseny, związania ogniem rosyjskiej dywizji piechoty. Jego brygada chroniąca artylerię pozostała w linii, zamiast sformować czworobok…
Tymczasem francuska artyleria zadała straty i odepchnęła jedną z rosyjskich brygad piechoty, to samo jednak osiągnęła artyleria rosyjska.
Sytuacja wydawała się wyrównana.
Odepchnięta rosyjska brygada piechoty, poniosła straty.
Odepchnięta rosyjska brygada piechoty, poniosła straty.
Podobnie jak brygada francuska.
Podobnie jak brygada francuska.
Tymczasem śmiało manewrująca francuska artyleria konna ostatecznie rozbiła całkowicie Kozaków. Brygada Grouchy'ego miała wolne pole do ataku na huzarów. O jedną turę za późno.
Tymczasem śmiało manewrująca francuska artyleria konna ostatecznie rozbiła całkowicie Kozaków. Brygada Grouchy’ego miała wolne pole do ataku na huzarów.
O jedną turę za późno.
Rosyjscy huzarzy rzucili się przez rzekę do szaleńczego ataku na francuską artylerię. Udało im się zaatakować działa od flanki, co prawda kanonierzy skryli się za piechotą, ale Francuzi mieli sformowaną linię. Francuska piechota źle zniosła atak huzarów i na sam widok szarżujących kawalerzystów została zdezorganizowana (oblany test morale przeciw szarżującej kawalerii. Linia ma -1 do testu). Ogień muszkietów był bardzo słaby, mimo, że rosyjska kawaleria zaatakował przez rzekę, co osłabiło ich szarżę (brak bonusu), to walka była rozstrzygająca. Mój fatalny rzut (0 trafień!) i bardzo dobry Gregorusa, spowodował UCIECZKĘ francuskiej piechoty. Huzarzy rzucili się w pościg, który co prawda jeszcze bardziej ich zdezorganizował, ale doprowadził do całkowitego rozbicia francuskiej brygady piechoty!
Rosyjscy huzarzy rzucili się przez rzekę do szaleńczego ataku na francuską artylerię. Udało im się zaatakować działa od flanki, co prawda kanonierzy skryli się za piechotą, ale Francuzi mieli sformowaną linię.
Francuska piechota źle zniosła atak huzarów i na sam widok szarżujących kawalerzystów została zdezorganizowana (oblany test morale przeciw szarżującej kawalerii. Linia ma -1 do testu).
Ogień muszkietów był bardzo słaby, mimo, że rosyjska kawaleria zaatakował przez rzekę, co osłabiło ich szarżę (brak bonusu), to walka była rozstrzygająca. Mój fatalny rzut (0 trafień!) i bardzo dobry Gregorusa, spowodował UCIECZKĘ francuskiej piechoty. Huzarzy rzucili się w pościg, który co prawda jeszcze bardziej ich zdezorganizował, ale doprowadził do całkowitego rozbicia francuskiej brygady piechoty!
Huzarzy ścigają piechotę.
Huzarzy ścigają piechotę.
Sytuacja po rozbiciu francuskiej piechoty. Rosyjska piechota przekroczyła rzekę, ale część artylerii obróciła się, żeby sprostać zagrożeniu kawalerii Grouchy'ego. Centrum armii Masseny było rozbite, morale armii spadło do niskiego poziomu (5 z 11 początkowych).
Sytuacja po rozbiciu francuskiej piechoty. Rosyjska piechota przekroczyła rzekę, ale część artylerii obróciła się, żeby sprostać zagrożeniu kawalerii Grouchy’ego. Centrum armii Masseny było rozbite, morale armii spadło do niskiego poziomu (5 z 11 początkowych).
Sytuacja Francuzów była krytyczna, ale jeszcze nie fatalna. Najgorzej, że rosyjska piechota wiązała od frontu pozostałe brygady Junota, a przy tak zdezorganizowanej rosyjskiej jeździe (w wyniku szarży i pościgu) wystarczyło bardzo niewiele, żeby ją przegonić... Massena zaplanował jednak, że rosyjską kawalerię zaatakuje jazda Grouchy'ego. W tym celu musiała jednak przekroczyć rzekę pod ogniem rosyjskich dział... Na zdjęciu widać przede wszystkim ostrzał piechoty.
Sytuacja Francuzów była krytyczna, ale jeszcze nie fatalna. Najgorzej, że rosyjska piechota wiązała od frontu pozostałe brygady Junota, a przy tak zdezorganizowanej rosyjskiej jeździe (w wyniku szarży i pościgu) wystarczyło bardzo niewiele, żeby ją przegonić…
Massena zaplanował jednak, że rosyjską kawalerię zaatakuje jazda Grouchy’ego. W tym celu musiała jednak przekroczyć rzekę pod ogniem rosyjskich dział…
Na zdjęciu widać przede wszystkim ostrzał piechoty.
Rosyjska brygada jegrów związała walką ogniową całą brygadę francuskiej piechoty. Obie strony poniosły straty i zostały odepchnięte, jak widać jednak w drugiej linii czekały rezerwy.
Rosyjska brygada jegrów związała walką ogniową całą brygadę francuskiej piechoty. Obie strony poniosły straty i zostały odepchnięte, jak widać jednak w drugiej linii czekały rezerwy.
Cziczagow nie widział, czy kawaleria Grouchy'ego zaatakuje jego flankę, czy ruszy na drugą stronę rzeki, profilaktycznie nakazał swojej piechocie, która została na rosyjskim brzegu, sformować czworobok. Wykorzystała to francuska artyleria konna, ale jej początkowy ostrzał był bardzo rozczarowujący.
Cziczagow nie widział, czy kawaleria Grouchy’ego zaatakuje jego flankę, czy ruszy na drugą stronę rzeki, profilaktycznie nakazał swojej piechocie, która została na rosyjskim brzegu, sformować czworobok. Wykorzystała to francuska artyleria konna, ale jej początkowy ostrzał był bardzo rozczarowujący.
Kolejna tura była decydująca. Kolejne brygady piechoty związały się walką ogniową, niestety francuska brygada była już wcześniej osłabiona przez ostrzał artylerii w pierwszej fazie bitwy i nie zdążyła zmniejszyć swojej dezorganizacji. Dodatkowo na pomoc Rosjanom przyszła jedna bateria ich artylerii widoczna na zdjęciu na dole, po lewej stronie. Francuska artyleria konna ostrzeliwała z większymi sukcesami rosyjską piechotę, tymczasem jazda Grouchy'ego przystąpiła do realizacji planu Masseny. Huzarzy Miłoradowicza porządkowali swoje szyki, żeby uderzyć na skrzydło francuskiej piechoty i Massena chciał zaatakować ich tyły. Desperacka szarża francuskiej jazdy dostała się pod ogień rosyjskiej artylerii, 4 szwadrony zostały rozbite ogniem flankowym. Gdy brygada dotarła do rosyjskich huzarów, impet natarcia było zerowy (rzeka), a osłabienie stratami i dezorganizacja sprawiły, że huzarzy odparli francuski atak.
Kolejna tura była decydująca.
Kolejne brygady piechoty związały się walką ogniową, niestety francuska brygada była już wcześniej osłabiona przez ostrzał artylerii w pierwszej fazie bitwy i nie zdążyła zmniejszyć swojej dezorganizacji. Dodatkowo na pomoc Rosjanom przyszła jedna bateria ich artylerii widoczna na zdjęciu na dole, po lewej stronie.
Francuska artyleria konna ostrzeliwała z większymi sukcesami rosyjską piechotę, tymczasem jazda Grouchy’ego przystąpiła do realizacji planu Masseny.
Huzarzy Miłoradowicza porządkowali swoje szyki, żeby uderzyć na skrzydło francuskiej piechoty i Massena chciał zaatakować ich tyły.
Desperacka szarża francuskiej jazdy dostała się pod ogień rosyjskiej artylerii, 4 szwadrony zostały rozbite ogniem flankowym. Gdy brygada dotarła do rosyjskich huzarów, impet natarcia było zerowy (rzeka), a osłabienie stratami i dezorganizacja sprawiły, że huzarzy odparli francuski atak.
Kawaleria Grouchyego w ucieczce, niestety na koniec tury nie udał się test jej morale i brygada dostała się do niewoli, uciekając prosto na Rosjan... Na zdjęciu widać też francuską artylerię konną, która mocno przetrzebiła rosyjską piechotę. Nie miało to już jednak znaczenia dla losów bitwy.
Kawaleria Grouchyego w ucieczce, niestety na koniec tury nie udał się test jej morale i brygada dostała się do niewoli, uciekając prosto na Rosjan…
Na zdjęciu widać też francuską artylerię konną, która mocno przetrzebiła rosyjską piechotę. Nie miało to już jednak znaczenia dla losów bitwy.
Sytuacja na koniec bitwy, gdy morale armii Francuzów spadło poniżej 0. Francuska piechota mocno wykrwawiona i przetrzebiona ogniem, wystawiona była na atak skrzydłowy jazdy Miłoradowicza, która odzyskała już organizację. Bliska odległość uniemożliwiłaby utworzenie czworoboku, zresztą Junot znowu się "popisał" i jedna z jego brygad (ta u góry) nie została aktywowana - oficerowie nie zrozumieli swojego generała. Podobno mówił jak wariat... Z całą pewnością Cziczagow zemścił się za porażkę arcyksięcia Karola. Rosjanie odnieśli zdecydowane zwycięstwo.
Sytuacja na koniec bitwy, gdy morale armii Francuzów spadło poniżej 0. Francuska piechota mocno wykrwawiona i przetrzebiona ogniem, wystawiona była na atak skrzydłowy jazdy Miłoradowicza, która odzyskała już organizację. Bliska odległość uniemożliwiłaby utworzenie czworoboku, zresztą Junot znowu się „popisał” i jedna z jego brygad (ta u góry) nie została aktywowana – oficerowie nie zrozumieli swojego generała. Podobno mówił jak wariat…
Z całą pewnością Cziczagow zemścił się za porażkę arcyksięcia Karola. Rosjanie odnieśli zdecydowane zwycięstwo.

Następnym razem obiecuję lepsze zdjęcia, zrobione aparatem, a nie telefonem.

Wszelkie uwagi mile widziane 🙂

 

Jako post scriptum:

Admirał Cziczagow nakazuje pościg za Francuzami. W tle ekipa z Twierdzy Wrocław.
Admirał Cziczagow nakazuje pościg za Francuzami.
W tle ekipa z Twierdzy Wrocław.
Marszałek Massena martwi się jak wytłumaczyć się z porażki przed Cesarzem. Nie pomogło nawet założenie kapelusza w stylu Bonapartego...
Marszałek Massena martwi się jak wytłumaczyć się z porażki przed Cesarzem. Nie pomogło nawet założenie kapelusza w stylu Bonapartego…

Jeden komentarz na temat “NiuCon 2014 oraz AAR Bitwa pod Skalną Górą, czyli Cziczagow kontra Massena”

  1. Wasza Imperatorska Mość

    Przybył ja z Twymi sołdaty, niosąc pomoc Arcyksięciu co to go Francuzy pod Masseną pobiły i zaraz my się z nimi przy Skalnej Górze spotkali i tylko wąska rzeka nas oddzielała.
    Dziwne to nie było, że klęskę Arcyksiążę poniósł, bo i wrogów ze dwadzieścia tysięcy było i armat tyle, że maluczkich i strach mógł zdjąć. Nie darmo jednak ma mój Cesarz tak wiernego sługę w osobie mojej. Nie czekając na nic innego jeno na chwałę Najjaśniejszego Pana Cara mego i Władcy, kazał ja silnie piechocie i artyleryi naszej na wraże wojska nastąpić, a, że popłoch to wśród nich wywołało (choć po prawdzie to imię Waszej Miłości przez nas nieustannie wykrzykiwane siłę taką mieć posiada) tedy i bitwa wygrana być musiała.
    Nie inaczej się stało, bo to Kozaki dzielnie naszą kawaleryję przesłoniły i ona to idąc pełnym galopem przepędziła francuzików, a nasze harmaty ognia dając po kilka razy reszte poczyniły.
    Jeszcze tylko raz Francuz atakować chciał i przez rzekę się rzucił by huzarów Waszej Imperatorskiej Miłości od tyłu zajechać, ale i tutaj klęskę poniósł i ogon podkuliwszy pierzchać musiał.
    Wiktoria to wielka jest, broni i jeńców wielu my wzięli, a wrażych trupów niezliczone ilości.
    Wszystko to na chwałę Cara i Wielkiej Rosji się stało i Bohu za to dziękować.

    Wierny sługa Admirał Cziczagow

Dodaj komentarz