Bitwa narodów o Margonin zakończona!

UWAGA, AKTUALIZOWAŁEM VIDEORELACJĘ. TERAZ DŹWIĘK JEST OK.

Cel został osiągnięty – stoczyliśmy wielką bitwę, w której wzięło udział prawie 300.000 żołnierzy. Jestem bardzo zadowolony, gdyż mechanika gry sprawdziła się przy tak dużych starciach. Trzeba jednak zauważyć, że przy olbrzymich bitwach potrzebne będą raczej dwa dni do grania (chyba, że mało planujecie i szybko podejmujecie decyzje).

Serdeczne podziękowania dla sklepu Bolter za dwudniową rozgrywkę. Dziękujemy bardzo wszystkim, którzy przybyli pooglądać naszą rozgrywkę i zadawali dużo pytań, na które z chęcią odpowiadaliśmy. Zachęcam oczywiście do wypróbowania Bogów Wojny – Napoleon.
W tym systemie bitwę wygrywa po prostu lepszy strateg.
Na pewno będziemy pojawiać się na wieczorach weteranów w Bolterze (będę pisał kiedy dokładnie, bo nie każdego tygodnia oczywiście), a przy następnym wydarzeniu pewnie rozegramy jeszcze większą bitwę.

Wystarczy tej niepewności. Kto wygrał bitwę o Margonin?

Żeby się dowiedzieć, zapraszam do oglądnięcia videorelacji z drugiej części starcia.

Dla nie lubiących oglądać filmu kilka fotek:

Huzarzy z korpusu Uwarowa. Przez całą bitwę stali bezczynnie, czekając, aż korpus Cziczagowa przebije się przez wojska Dąbrowskiego na południe od jeziora kaliszańskiego.
Grenadierzy i artyleria z korpusu Dochturowa – to oni napierali na Lannesa.
Wielka bateria Rosjan i jej wielce nieudolny dowódca – Buxhowden.
Szkoci w kiltach. Niestety oni również uciekli po śmierci swojego głównodowodzącego, generała Hilla. Będzie o czym opowiadać w pubach od Edynburga po Inverness.
Po lewej stronie artyleria gwardii, która weszła do akcji wzmacniając francuskie centrum, około godziny 12.00. Z tyłu legia nadwiślańska.
Sytuacja koło godziny 14.00. Rosjanie napierają mocno w centrum, Davout musiał użyć część rezerw. Widać wyraźnie, że Francuzi cofnęli się już znacznie. Najbardziej osłabiony jest Lannes po lewej stronie, który stoczył najbardziej krwawe walki.
Rosyjskie centrum i feldmarszałek de Tolly!
Korpus kawalerii Korfa zajął pozycje po Austriakach, ale bez wsparcia artylerii nie był w stanie zaatakować skutecznie na stojące na przeciwko czworoboki Francuzów i Włochów (poza zdjęciem).
Sytuacja o 15.00 po rozbiciu w puch Anglików – pozostała im tylko jedna dywizja. Oudinot i Murat triumfują na tym skrzydle.
Tak ucieszył mnie ten fragment bitwy, że jeszcze jedna fotografia 🙂
Czworoboki z korpusu Soulta i Włochów, czekają na atak korpusu Korffa, który nie nastąpił.
Sytuacja na koniec bitwy, kiedy obaj wodzowie zdecydowali się na zawieszenie broni i zaopiekowanie się rannymi. Po skrajnej lewej korpus Dąbrowskiego skutecznie powstrzymał ataki Cziczagowa i unieruchomił cały korpus kawalerii Uwarowa. Dąbrowski musiałby się jednak w końcu nieco wycofać, gdyż Lannes odsłonił jego tyły. Szczęśliwie kolejna linia jezior była łatwa do dalszej obrony. Przy jeziorze kaliszańskim widać rozciągnięty korpus Dochturowa, który atakuje osłabionego Lannesa. Z tyłu za Lannesem stoi francuska ciężka jazda i stara gwardia, która ma wypełniać ewentualne luki w szyku. W centrum Soult, artyleria gwardii i legia nadwiślańska stawiają dzielny opór, ale muszą również powoli się wycofywać, żeby nie odsłonić swojego skrzydła po odwrocie Lannesa. Zgodnie z poleceniami Davouta, wojska miały zająć nową pozycję obronną, mniej więcej tam, gdzie stoi dywizja piechoty z czarnym znacznikiem (po lewej). Tymczasem Rosjanie powoli, ale konsekwentnie nacierają. Cieśnina między jeziorami znowu utrudni im ruchy, ale przewaga artylerii zapewniłaby powolny sukces. Jednakże nagły sukces Oudinota i Murata, którzy całkowicie pobili Anglików (poza tym zdjęciem) całkowicie zmienił sytuację. Rosjanie, którzy ponieśli olbrzymie straty, zdecydowali się wstrzymać atak i bitwa dobiegła końca. Trzeba przyznać, że najmarniej spisał się Dedovich i Austriacy, jak powiedział w trakcie bitwy Barclay de Tolly: „czeka go śmierć, nawet nie rozstrzelanie, ale zwykła szubienica”. Cóż, nie żeby nie zasługiwał… 😉

Dodaj komentarz